Coś w rodzaju pizzy, lecz w nieco innym wydaniu. W przepisie wykorzystałam dwa rodzaje pesto. Zielonego i czerwonego. Łódeczki są bezmięsne. Przepis znalazłam w necie, ale nieco zmodyfikowałam.
Składniki
160 ml ciepłej wody
10 g świeżych drożdży
250 g uniwersalnej mąki
szczypta soli
2 łyżki oliwy
pesto
2 rodzaje sera żółtego
1 żółtko
sól
Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie i odstawiamy w ciepłe miejsce. Gdy na powierzchni pojawią się bąbelki, dodajemy do mąki wymieszanej z solą. Dodajemy łyżkę jogurtu typu greckiego, oliwę i całość zagniatamy. Ciasto ostawiamy do wyrośnięcia.
Gotowe ciasto dzielimy na porcje i formujemy łódeczkę. Smarujemy pesto. Ja jedną zrobiłam zieloną a drugą czerwoną. Brzegi smarujemy żółtkiem a następnie całość posypujemy starym serem. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, 200 stopni przez około 15 minut. Czas jest zależny od piekarnika.