Naszło mnie ostatnio na pizzę ale dopiero dziś ją zrobiłam. Sobota jest idealnym dniem na pizzę. Dziś proponuję pizzę bezmięsną. Zaczynamy
Składniki na ciasto:
- 50 g drożdży świeżych
- 2 jajka
- szklanka ciepłego mleka
- łyżeczka cukru
- 3 szklanki mąki
- pół łyżeczki soli
Mleko podgrzewamy. Musi być letnie. Do mleka wkruszamy drożdże, dodajemy cukier i mieszamy. Odstawiamy na kilka minut. Moje zaczęły pracować po 10 minutach i prawie wypłynęły z garnuszka. Gdy drożdże podrosną, wlewamy do misy z mąka, dodajemy jajka, sól i całość mieszamy. Ciasto powinno być miękkie, mieć konsystencję ciasta pierogowego. Wyrobione ciasto przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce.
Składniki na farsz:
- pieczarki
- cebula
- pół papryki żółtej
- mieszanka warzyw
- żółty ser
- mozzarella
- sos do pizzy
Pieczarki obieramy i płuczemy woda. Kroimy je w plasterki. Cebulę w pół talarki. Wszystko podsmażamy na oleju. paprykę kroimy w paseczki.
Gotowe ciasto wykładamy na blaszkę wyłożoną pergaminem i naciągamy, nadając kształt. Ja tym razem ułożyłam ją na kwadratowej blaszce. Przykrywamy blaszkę z ciastem ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. Następnie wykładamy sos. Przepis jest na blogu. Na rozsmarowany sos wykładamy pieczarki z cebulką, i nasze ulubione składniki. Na to ser i porozrywaną mozzarellę. Pizzę wkładamy do nagrzanego piekarnika na 30 minut. Tu czas zależny jest od piekarnika. Nie często mi takie ciasto wychodzi. To ładnie rosło od samego początku. Prawie uciekało z garnuszka, gdy rozpuszczałam drożdże w mleku. Wyszło też żółte bo jajka miałam od kurek ze wsi
Życzę smacznego