Jako, że w tygodniu przyszły do mnie barwniki spożywcze, postanowiłam coś upiec. Upiekłam makaroniki i zabawiłam je jak i krem barwnikami. Testuję je dopiero. Mam w planach zakupienie maty do pieczenia makaroników. Wtedy moje ciasteczka będą ładnie okrągłe
Categories: na słono
Powiem szczerze, że te makaroniki nie wyglądają dobrze.
One wyglądają przepięknie, rewelacyjnie, zjawiskowo! Jestem naprawdę zazdrosna. I obawiam się, że któregoś dnia ukradnę przepis i sama je upiekę. Nawet, jeśli mnie mają wyjść nawet w połowie nie tak śliczne.
Dziękuję
Przyznam się bez bicia. Pierwszy raz robiłam z kolorkami i muszę popracować nad doborem odpowiedniej ilości. Tak jak i z samym ciastem. Podczas pracy z ciastem popełniłam błąd i zamiast pianę do mączki migdałowej, zrobiłam odwrotnie a to ma chyba jakieś znaczenie. Wyszły mi za rzadkie i nie wszystkie są idealnie okrągłe. Ale mam zamiar zainwestować w silikonową matę do pieczenia makaroników. Zobaczymy co mi wyjdzie
A przepis możesz podkraść. Ale koniecznie musisz podzielić się ze mną spostrzeżeniami i fotkami.
Ja nawet nie próbuję naśladować i stawać do konkurencji z Autorką winną popełnienia tych makaroników. Raz jeden mialam okazję jeść oryginalne makaroniki z Francji a te Justyny niczym się nie różnią, są tak samo piekne i z pewnością smaczne.